Grzegorz Urbański

ESG czyli Zrównoważony Rozwój w polityce UE

Podziel się

Co to jest ESG?

ESG to skrót od angielskich słów Environmental, Social and corporate Governance. Określają one trzy obszary, w których przedsiębiorstwa wpływają na środowisko (E), społeczeństwo (S) i ład korporacyjny (G). By ująć to bardziej po ludzku, ESG obejmuje wszystkie niefinansowe kwestie związane z prowadzeniem i rozwojem biznesu. Unijna dyrektywa CSRD z 2022 roku i „Taksonomia UE” z 2020 roku nakładają na przedsiębiorstwa szereg wymogów w kontekście realizacji celów w obszarach ESG. U nas mamy na to ładne sformułowanie – Cele Zrównoważonego Rozwoju.

Każdy raportuje Zrównoważony Rozwój po swojemu

Nie czuję się ekspertem od ESG, ani CSR (Corporate Social Responibility), choć w tych obszarach poruszam się od dawna, więc najprościej jak potrafię napiszę o co w tym wszystkim chodzi. Coraz więcej badań potwierdza, że firmy angażujące się w kwestie środowiskowe, społeczne i korporacyjne rozwijają się w długiej perspektywie szybciej i stabilniej niż przedsiębiorstwa skupiające się tylko na finansowych wskaźnikach. Jednak ich sposób raportowania tego zaangażowania oraz prezentacji efektów charakteryzuje się, rzecz by można, bardzo dużą swobodą…

Dyrektywa raportowania ESG wchodzi w życie

Świat biznesu zauważył, że nie jest możliwe porównywanie zaangażowania firm w obszarach ESG bez konkretnych wskaźników i modeli, a także bez odpowiedniego systemu raportowania. I tak, w bardzo dużym uproszczeniu, powstał system raportowania ESG, co UE zatwierdziła dyrektywą. Dyrektywa CSRD przewiduje trzy etapy zastosowania nowych obowiązków przez przedsiębiorstwa:
– w 2025 roku (za rok obrotowy 2024) informacje przedstawią największe podmioty (jednostki zainteresowania publicznego, których liczba pracowników przekracza 500 osób),
– w 2026 roku pozostałe duże przedsiębiorstwa,
– w 2027 raporty złożą małe i średnie spółki giełdowe.

Naukowcy i przedsiębiorcy o Zrównoważonym Rozwoju

Cała ta globalna polityka byłą częścią składową dyskusji, podczas Seminarium Polskiego Naukowego Towarzystwa Marketingu, do której zostałem zaproszony. Panel dyskusyjny nosił tytuł „Podejście zrównoważone w strategiach marketingowych przedsiębiorstw. Fakty i mity”, a wzięli w nim udział zarówno reprezentanci świata nauki jak i biznesu. Opuściłem salę konferencyjną z poczuciem niedosytu, bo temat jest zbyt obszerny na format jednego seminarium. Wnioski mam takie – budzenie świadomości w zakresie zrównoważonego rozwoju to obowiązek marketingu, a edukacja to odpowiedzialność naszego pokolenia.

 

Zobacz także
Z czym kojarzysz markę NIKE? Jakie masz wyobrażenia na temat marki APPLE? O co mówi Ci MONTIS STUDIO? Czy marka to logo? Według Davida Aakera marka to usługa/produkt, osoba, organizacja i symbol. Te cztery składniki stanowią fundament marki, przy czym rzadko występują jednocześnie.
Wziąłem niedawno udział w wydarzeniu, które skłoniło mnie do rozważań na temat zmiany. Wydarzenie wiązało się dla mnie z wyjściem poza strefę, którą lubimy nazywać komfortem. Na początku była obawa czy dam radę. Potem refleksja, czy jest się czego bać. Następnie nadałem większy sens wyzwaniu. A potem zadałem sobie dwa proste pytania: co mnie czeka jeśli to zrobię oraz co, jeśli tego nie zrobię?
Trzech marketingowców pracowało nad treściami na profile instagramowe Klientów, których obsługiwała ich agencja. Marek pisał dla międzynarodowego brandu kosmetycznego, promującego krem z formułą anti-age. Basia pisała dla koncernu paliwowego, a Marika dla potentata branży spożywczej, sprzedającego czekolady premium.